czwartek, 25 kwietnia 2013

Makrama. Bransoletka tęczowa...

Wzór najprostszy z prostych, ale z racji braku sznurków w odpowiednim kolorze, mogłam ją wykonać dopiero teraz. Oto zatem bransoletka z sześciu pasków w kolorach tęczy.




niedziela, 21 kwietnia 2013

Twórcze Inspiracje 3/6 2013

Przegląd prasy rodzimej.
Tym razem w czasopiśmie:
- Kartonaż : co prawda wykonanie podstawowego pudełeczka jest nieekonomiczne ale być może sztuka ta, bądź co bądź mi nie znana tak nakazuje, poza tym efekt końcowy cudny, tylko gratulować autorce.
- Poduszka zdobiona haftem krzyżykowym i koralikami
- Kartki ślubne w ramach haftu krzyżykowego, zdobiona dodatkowo wstążeczkowymi kwiatami.
- Haft cieszyński - ozdoba torebki- popieram bardzo nauczanie technik tradycyjnych, pracochłonne jak zwykle, ale efekt jest
- Beading- kolczyki o wzorze klasycznym dla tej techniki (a mi ciągle na to brak czasu)
- Bransoletka z sutaszu, coś na początek nauki tej techniki
- Bransoletka makramowa z sutaszu. Tu się popisać mogę ;p. Sutasz należy wręcz do tradycji polskiej biżuterii makramowej. Co do samej bransoletki jest to wzór oraz splot typowy dla tzw. bransoletek przyjaźni, czym to się różni od tradycyjnej makramy nie napiszę bo i po co. ;p
- Pudełko z przykrywką z wikliny papierowej
- Stroik uszyty z materiału, o kształcie wieńco-warkocza czy warkoczo-wieńca 
-  Kartki wykonane techniką Iris folding w tym jedna z młodą parą

Zabieramy się zatem do roboty, wykonujemy kartkę ślubną, następnie udajemy się na ślub, patrzymy a tam pan młody niższy od panny. Co zatem sugerujemy tą kartką? ;p







sobota, 20 kwietnia 2013

PRL-u czar...

Na początek może jednak kolczyki mające stanowić komplet z ostatnią bransoletką.




Mistrzynią prezentacji to ja jednak nie jestem, a czasami nawet zdjęcia mi nie wychodzą.

  
   W czwartek wybrałam się na zakupy, głównie zależało mi na kanwie białej 54 oczka na 10cm Wchodzę zatem do sklepu z materiałami i grzecznie zapytuję się pani ekspedientki czy może zna takie szczegóły dotyczące kanw  w jej sklepie. Pani co prawda nie wiedziała, ale ja się okazało w każdej belce kanwy miała karteczkę na której zapisano taką specyfikację.  Niestety, żadna nie była taką jakiej szukałam, więc pani odesłała mnie do drugiego sklepu tej samej firmy. Dzień był piękny, atmosfera w sklepie miła, postanowiłam się wybrać spacerkiem do wyżej wspomnianego.  Tam też zadałam ekspedientce sakramentalne pytanie: Czy mogłaby mi pani powiedzieć ile oczek na 10cm ma biała kanwa? Na co pani odparł mi tonem po, którym przypomniały mi się wszystkie lata peerelu, ze szczególnym uwzględnieniem tych, których ze względów niezależnych ode mnie pamiętać nie mogę: Nie liczyłam. Na próby załagodzenia sytuacji i opowieści z poprzedniego sklepu pani tonem szczekliwym dodała, że ona nie ma tu żadnych karteczek... No nie spodziewałam się. Poszłam do pasmanterii jakieś 100m dalej, gdzie z uśmiechem na twarzy sprzedano mi odpowiednią kanwę i to nawet kilka złotych taniej. Morał z tej opowieści jest taki... że jest ;p.

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Makrama. Bransoletka z muszelkami... :)

Bransoletka makramowa z muszelkami wykonana z czarnego sznurka woskowanego z dodatkiem niewielkich drewnianych koralików typu "ryż". Dla wszystkich niedowidzących muszelek informacja, iż muszelkami w makramie nazywamy elementy wypukłe zaprezentowane na poniższych zdjeciach. Dokonanie sznurkożerne i czasochłonne bardziej niż wszyskie wcześniej prezentowane bransoletki, ale przynajmniej ładne ;p.





sobota, 13 kwietnia 2013

Makrama. Bransoletka w odcieniach fioletu

Bransoletka w czterech odcieniach fioletu, o wzorze z kategorii tradycyjnych.

I jeszcze cudny widok z łapencji mej:






Po półtora miesiąca haftowania tak się przyzwyczaiłam, że... najchętniej znowu bym się za coś zabrała, choć obiecywałam sobie przerwę...hmmm ;p.


środa, 10 kwietnia 2013

Makrama. Bransoletka z Józefiną...

Parę bransoletek uplotłam z rzemyków ale, że jak się okazało brak mi końcówek do wykończenia tychże, końca doczekała tylko ta jedna. Czarne i niebieskie rzemyki splecione węzłem o wdzięcznym imieniu Józefina.





sobota, 6 kwietnia 2013

Makrama. Wisiorek z turkusem.

Skoro przerwa od krzyżykowania to czymś inny należałoby się zająć. Wisiorek z turkusowego kółka oraz sznurka woskowanego w kolorze czekoladowym, a  jako dodatek drewniane, brązowe koraliki o różnych średnicach.





Tu widać, że sznurek jest jednak brązowy:


I jeszcze Józefina z turkusem ;p






piątek, 5 kwietnia 2013

W ciepłym jesiennym słońcu :)

Wszyscy teraz proszą lub błagają o wiosnę, a ja się nie upieram, gdy mi pani zielona pokazuje gest Kozakiewicza i olewając ją czymkolwiek, atakuję z jesienią, bardzo wczesną co prawda, ale jednak to już wrzesień. Wzór pochodzi z Anny 9 / 1998.

Tak się rzuciłam łapczywie na to haftowanie, że około 10 kratek za wysoko zaczęłam (a od dołu zaczynałam) w związku z czym góra ledwo się zmieściła na materiale.Gdzieś na samym początku zrobiłam jakiś błąd i potem ciągnął się on przez cały obrazek w związku z czym właściwie można by powiedzieć, że to moja wariacja na temat wzoru. Wcześniej również nie zdarzyło się aby w tej serii, na którymś ze zdjęć kolory tak bardzo różniły się od oryginałów...ale to jakby mniej ważne... Czas wykonania tego obrazka to 18 czy 19 dni czy pewien postęp w stosunku do poprzedniego nastąpił, ale i w tym obrazku więcej jest powierzchni niezahaftowanej.Poza tym, żałuję, że aż tak późno mnie oświeciło, żeby zrobić zdjęcia z przebiegu prac...

Zatem po samotnej posadzce widocznej w poprzednim poście pojawiło się to:



Następnie dokończone zostało drzewo w części zielonej, ościeżnica i ściana:
Potem doszła doniczka:
W końcu w tej doniczce wyrósł kwiat:
I jeszcze parę szczegółów. Na początku półeczka z kwiatami, które ktoś za mocno podlał i wyciekło na stół... i żółta filiżanka.

Kwiecie.



I wynik ostateczny:
Zważywszy na to, że na tym obrazku bezbłędnie wyszła mi tylko filiżanka :p, zdecydowałam się zrobić przerwę od krzyżykowania. Chwilową... mam nadzieję... :)