To taki haft i świąteczny i nieświąteczny. Świąteczny bo ewidentnie nawiązujący do okolic Bożego Narodzenia, a nieświąteczny bo należący do wyszywanej przeze mnie miesięcznej serii. Tu nawet nie ma co udawać, że obrazek ma przedstawia coś innego niż grudzień. Znajduje się około połowy tzn. do połowy zostało aż pasy krateczek w pionie mimo, że w poziomie. Dalsza część jest nieco węższa ale za to bez pustych miejsc. Niedoróbki w tej części nie wynikają z tego, że mi się nie chciało, bardziej dlatego, że miałam końcówkę jednej z mulin i szybko uległa wykorzystaniu. Z potrzebnych do tego obrazka nici mam jeszcze dwie na totalnym wykończeniu i zaczynam się obawiać czy starczy mi tego beżu, którego jak pokazuje obrazek jest najwięcej a i w dalszej części będzie występował.
Teraz o konkursiku "na najbardziej twórczo zakręcony blog" ogłoszonym przez Coricamo.
Tu się zastanawiam co ma określać słowo "zakręcony" w tym wypadku. Słownik PWN podpowiedział mi iż, potocznie słowo to oznacza: "szalony lub niesamowity", wersję z "kolistym kształtem i roztargnionym" odrzucam celem zachowania odrobiny normalności.
Na czym ma polegać to szaleństwo? Nie przypominam sobie postów typu: nie jadłam trzy miesiące, ale yes, yes, yes kupiłam sobie te dziesięć mulin, które potrzebowałam, objechałam do okoła cały świat, przeszłam Himalaje wzdłuż i wszerz, ale mam w końcu te koraliki. Wszystko ładnie, pięknie, cudnie bla bla bla bla... tylko szaleństwa zero. Skoro tak, nie ma problemu niech sobie będzie konkurs na najpiękniejszy blog, na najpiękniejsze wyroby, na nablablany...
Pozostaje "niesamowitość"...z tym, że w dobie Internetu padła na pysk, wszyscy wszystko widzieli, znają na pamięć, zero poruszenia, wszystko już było. Trudna sprawa.
O tym, że wygra taki najpiękniejszy nie mam najmniejszych wątpliwości tylko...
Kolejną atrakcją jest system głosowania przez tzw. lajkowanie czyli ślicznie-nepotycznie, kto ma więcej znajomych wygra.
Życzę powodzenia biorącym udział w konkursie a czytających proszę o opinię co do ich własnej wizji owego "zakręcenia" to znaczy co to dla Was znaczy.
Cały dzień rymuję...