czwartek, 28 lutego 2019

Dzwony nr 4

Kontynuacja tego samego tematu:
To postęp prac od 4 - 10 lutego, w stosunku do poprzedniego posta w tym tygodniu powstał aż jeden i to nie cały płatek kwiatka.... jakiś dół twórczy



Potem jednak postanowiłam się bardziej przyłożyć i postęp jest znaczniejszy (11-17 luty)


Od 18 -24 lutego założyłam sobie że zrobię otoczeni dużego kwiata, ale udało mi się również rozpocząć mały kwiatek.



W ostatnich dniach miesiąca jeszcze udało mi się trochę dodać:



Ale i tak jestem zawiedziona, że nie udało mi się ukończyć obrazka do końca lutego. Na szczęsie najbardziej skomplikowane elementy już za mną.

środa, 13 lutego 2019

Dzwony odcinek 3

I po dwóch tygodniach pracy nadeszła wreszcie jedna z tych chwil, przez które mam sterty rozpoczętych a niedokończonych rzeczy. Dopadł mnie niechciej.
Postanowiłam jednak być twarda i troszeczkę zrobiłam.


To moje dokonania z 28.01 - 03.02. (Trochę z postem też mi nie wyszło, ale może uda się nadrobić :D)




wtorek, 29 stycznia 2019

Świąteczne dzwonki

Co prawda miałam zrobić zdjęcie jak powinien wyglądać obrazek po wykonaniu, ale zapomniałam, więc osoby które go nie poznają prawdopodobnie będą musiały poczekać aż skończę pracę, żeby zobaczyć całość. Jedynie sprawdziłam w gazecie (Igłą Malowane 6/2018), że obrazek nazywa się Świąteczne dzwonki.  Dzwonki już widać zatem wszystko gra. :)

Na razie tydzień drugi pracy:



Nawet w takim stanie czyli tak na prawdę w 1/3, obrazek wygląda całkiem przyjemnie.

A tymczasem przede mną najtrudniejsza część... :)

Pozdrawiam

poniedziałek, 21 stycznia 2019

Tak, wiem...

Przylazła tak znienacka i posty wypisuje.

Akurat nadarzyła się okazja, więc postanowiłam coś wkleić zanim przejdzie mi ochota. To nie jest tak, że nic przez te prawie trzy lata nie robiłam, robiłam ale nic nie dokończyłam ;D. Widziałam, że nie tęskniłyście, a niektóre nawet odetchnęły z ulgą więc przez jakiś czas był spokój. Nie mogę też obiecać że kolejny post nie pojawi się w podobnej odległości czasowej, ale spróbuję coś dokończyć.

Na razie przychodzę z początkiem obrazka z  "Igłą Malowane" nr 6/2018. Zaczęłam bo mi się podoba, myślałam też nad zrobieniem takiego dla koleżanki, ale po tygodniu dłubania nie wiem czy będę miała siły na ten jeden a co dopiero mówić o dwóch. W tak zwanym międzyczasie zmieniło się tyle, że praca idzie mi niesamowicie wolno, krzyżyki maksymalnie krzywe, a w dodatku odkryłam u siebie wadę wzroku (ostatnio haftowałam coś rok temu i nie było problemu), po prostu tak się człowiek z nagła postarzał.

Ale przejdźmy do obrazka:







Pozdrawiam :)