Jak się okazuje tempo stwórcze jest u mnie zastraszające. Od podjęcia decyzji o wykonawstwie do stworzenia mijają dwa miesiące. W grudniu pocięłam filc na korale, w lutym część się zrealizowała. W styczniu miałam dokonać koszyczka- wazonika z papierowej wikliny... akurat marzec się zbliża. Miałam zamiar wziąć udział w wyzwaniu na broszkę... a tam tylko dwa tygodnie na wykonanie dają :D :D :D...
środa, 27 lutego 2013
Korale filcowe wersja czerwona
Korale filcowe w odcieniach czerwieni i różu; z czarnymi obwódkami; na wstążce.
Jak się okazuje tempo stwórcze jest u mnie zastraszające. Od podjęcia decyzji o wykonawstwie do stworzenia mijają dwa miesiące. W grudniu pocięłam filc na korale, w lutym część się zrealizowała. W styczniu miałam dokonać koszyczka- wazonika z papierowej wikliny... akurat marzec się zbliża. Miałam zamiar wziąć udział w wyzwaniu na broszkę... a tam tylko dwa tygodnie na wykonanie dają :D :D :D...
Jak się okazuje tempo stwórcze jest u mnie zastraszające. Od podjęcia decyzji o wykonawstwie do stworzenia mijają dwa miesiące. W grudniu pocięłam filc na korale, w lutym część się zrealizowała. W styczniu miałam dokonać koszyczka- wazonika z papierowej wikliny... akurat marzec się zbliża. Miałam zamiar wziąć udział w wyzwaniu na broszkę... a tam tylko dwa tygodnie na wykonanie dają :D :D :D...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz