wtorek, 9 lipca 2013

Bo klapnięte uszko mam...

Nie wiem czy to za bardzo przygrzewa czy po prostu się starzeję i dziecinnieję za razem. Chyba jednak to drugie, gdyż przyszło mi to do głowy jakiś czas temu, a tylko wyzwanie przyspieszyło produkcję tegoż dzieła ;p. Opasek z uszami zapewne jest wiele, ale tylko moja ma klapnięte uszko (tona wzruszeń :D)






 A jak już zrobiłam to niech idzie na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze




A poza tym strasznie mi się nie chce... ;p

6 komentarzy:

  1. Ohoho. :) Śmieszna, ale piękna. Powodzenia w wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie śmieszna:-) Jestem ciekawa czy znajdzie się ktoś chętny, żeby ją nosić?
    Pozdrawiam,Beata:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to je moja...noszę w domu przy pracach ręcznych, żeby włosy mi nie wpadały...w prace ;p, ale jak zdziwaczeje do reszty to kto wie może i publicznie też będę nosić ;p Pozdrawiam

      Usuń
  3. klapnięte uszka są słodkie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, chętnie obejrzałabym "na ludziu" :)

    OdpowiedzUsuń