Chyba na pewno nie nadążam, już 10-ty a ja w polu. Jeszcze powinnam zrobić cztery sztuki drewniaczków, filc, do produkcji leży i czeka, gdzieś tak od tygodnia, a gdzie makramowe wyplatanki a gdzie wisiorki, które teortycznie powinnam zrobić... eh. W ramach prezentacji dzisiejszej - kostki, chyba turkusowe albo udające, że turkusowe.
No i jak zwykle zapomniała, że autoportret czeka na wykonanie i wlepienie w profil.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz