środa, 21 sierpnia 2013

Obiecanki, cacanki...

Wyrwało mi się kiedyś pod pewnym postem, pewnej blogerki, że trzeba by coś przygotować na jej wyzwanie, bo dlaczego by nie. Potem jedank okazało się jednak, że strasznie mi z tym nie po drodze, ale jak się obiecało to trzeba się było postarać zrobić cokolwiek. Moje cokolwiek wygląda tak:




Cokolwiek zgłaszam zatem na wyzwanie Asi - "Moja specjalość"

Patrzę ja wczoraj co tam w tym wyzwaniu i niestety już jedna pani zgłosiła uroczy naszyjnik makramowy, więc szału na wiosce nie będzie, chlip.

Przy okazji jednak odkryłam, że jest sznurkowe wyzwanie w Szufladzie, także jednym rzutem na taśmę dwa tematy obskoczę ;p.


Uf...
Pozdrawiam



17 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. a faki byłby fajny gdyby zdjęcia były dobre ;D

      Usuń
  2. No to witamy w Szufladowym wyzwaniu :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście świetny wzór, zgadzam się całkowicie. :)
    Zaskoczył mnie pozytywnie, piękny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo oryginalny wzorek :) Podoba mi się!
    Życzę powodzenia w wyzwaniu.
    Dobrze, że usunęłaś weryfikację obrazkową - od razu lepiej się komentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale tego nie chciałam tej weryfikacji, ani nie ustawiałam, ale dowiadziałam się dopiero gdy mnie ktoś poinformował. :) Co do wyzwania, dzięki, ale brak szans ;)

      Usuń
  5. Wygląda świetnie, trochę etnicznie nawet!
    Dziękuję za dołączenie do zabawy i życzę powodzenia!
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  6. No ładne mi co nieco, też bym chciał mieć taki talent.Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń