Wczoraj wspominałam, o czterach wzorach, zatem drugi z nich. Bransoletka ze sznureczkami zaplatanymi bokami, w kolejności w jakiej zostały wplecione do całości.
Model drugi reprezentuje tę samą technikę plecenia, jednakże sznurki za koralikami są wplecione w odwrotnej kolejności do tego jak zostały włączone do całości.
Zaplatanie sznureczków to dla mnie czarna magia, ale wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Asia
asia-majstruje.blogspot.com
;) również pozdrawiam
Usuńefekt jest niesamowity, a to TYLKO plecione sznureczki.. chylę czoła, staram się choćby wyobrazić jaki to ogrom pracy..! jedna ładniejsza od drugiej :-)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję. Co do pracochłonności... to które rękodzieło nie jest, im większę tym więcej roboty...:)
UsuńŚwietne są te bransoletki :)), zwłaszcza podoba mi się ta z czerwonymi koralikami. Masz może namiary na jakiś link jak się robi takie bransoletki, a może książkę którą mogłabyś polecić.
OdpowiedzUsuńwbrew pozorom sposób plecenia obydwu jest taki sam, czy ro jest w jakiejkolwiek książce nie wiem... chyba nie, bo to zupełnie proste jeśli tylko znasz węzeł podstawowy(taki jak w najprostrzych bransoletkach paskach). w zwykłej bransoletce jest jeden sznurek oplatane i jeden oplatający, aby uzyskać taki efekt jak w tej z koralikami, sznurków oplatających musi byc kilka (tu chyba 4) i naprzemiennie się je zaplata na sznurku oplatanym.(Może jakiś instruktaż fotograficzny zrobić?) :)
UsuńJakbyś mogła :)), byłabym wdzięczna za instruktaż :))
OdpowiedzUsuń