niedziela, 26 maja 2013

Dzień Matki...

Post z okazji Dnia Matki będzie taki:
Po ostatnim wyhaftowanym obrazku było mi trudno zaprzestać haftowania, reakcja jak po odstawieniu jakiegoś uzależniacza, nie mogłam sobie znaleźć miejsca, dzięki temu jednak udało mi się odłożyć trochę, kupić 68 pasemek muliny i choć kupowałam je w dwóch różnych sklepach internetowych zaoszczędziłam 45zł w stosunku do tego co bym musiała wydać w sklepie stacjonarnym. Dla mnie sporo kasy.  Posiadam już spore "ciągi" w palecie Anchora, głównie beżo-brązy, szarości i zielenie, w różach i czerwieniach ciągle jeszcze pustki.




Potem zajęłam się haftowaniem obrazka dla mamy. Chyba pierwszy raz zrobiłam sobie krateczkę z nitek co w przypadku tego obrazka jest sporą wygodą.

Niestety obrazek dla mamy ciągle niedokończony, gdyż ostatnio musiałam się zajać zupełnie innymi sprawami. O jego produkcji opowiem być może jak skończę.

A teraz z okazji Dnia Matki dla wszystkich polskich Madonn, piosenka o tym, że choć czasy się zmieniły to w sumie nic się nie zmieniło, czyli wciąż to samo, nihil novi.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz