piątek, 28 listopada 2014

Tak jakoś...

... się złożyło, że nie mam za bardzo czasu. Mój siatkowy kurs dobiega końca panie porobiły po dwie siatki, z super haftami a ja tylko siatkę ćwiczebną... trochę mnie to smuci ale cóż, różnie bywa.

Tym razem wizja sieci.




Hafcik już jest ale na razie nie mam zdjęć.

13 komentarzy:

  1. To ja chyba wolę jednak wyszywać na normalnej kanwie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie da się na sieci wyszywać bez naciągu.

      Usuń
  2. Głowa do góry, panie z kursu nie robiły pewnie nic innego poza tą pracą a Ty w tym czasie zrobiłaś tyle że na pewno przebiłaś je na głowę ;). Mam nadzieję że za jakiś czas dokończysz tą siatkę na spokojnie i pokażesz nam byśmy mogli podziwiać Twoje dzieło i haft w pełnej krasie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. nie lubię się porównywać.. czasu nie da się porównać .... jeden może więcej a drugi może mniej ... a siec rybacka i tak mi się podoba .. ja bym nawet tyle nie zrobiła :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. To ja poczekam na koleją odsłonę "sieci" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma co się smucić, na pewno jeszcze zaskoczysz wszystkich jak i samą siebie

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno skończysz i swoją, a że później, to nic nie szkodzi :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Spokojnie poczekam na to, co dalej będzie się działo z siatką:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ma się co porównywać! Sieć wygląda świetnie, czekam na dalsze postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sieć świetna, za chwilę podgonisz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pokazuj ten hafcik !
    A najważniejsze, że już coś umiesz - teraz tylko czas znaleźć ...

    OdpowiedzUsuń