w końcu obrazek, a na obrazku święty. Ojciec Pio.
Dłubałam pojedyncze krzyżyki w brodzie i gdy już właściwie chciał mnie trafić szlag, doszłam do wniosku, że zakończę tę mękę. Wybrała trzy muliny i zahaftowałam nimi po kilkanaście pojedynczych krzyżyków. W ten sposób święty spojrzał z krzyżykowego obrazka. Wzór ten jet na tyle specyficzny, że obejrzeć go z bliska owszem można, ale dopiero z pewnej odległości nabiera wyrazu właściwego. Wzór z ProFili. Miał rozpiskę na mulinę Anchor, DMC dlatego zrobiłam go z Ariadny (a co?), która czekała jakieś półtora roku aż się za nią zabiorę. Z tego też względu Ojciec różni się kolorystycznie od oryginału. Konturki wydaja mi się zupełnie niepotrzebne, ale skoro już są to niech będą.
W tym momencie okazało się, że zmierzam we właściwym kierunku.
Tu całość krzyżykowa.
Tu to co wyżej plus konturki w brodzie.
A teraz wracam na choinkę. ;p
pięknie ... cudownie a ile to pracy i czasu .. woow
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje :) Wiele haftów dopiero po skończeniu nabiera wyglądu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny haft, bardzo fajna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie! :)
OdpowiedzUsuńImponujący haft:)
OdpowiedzUsuńŁooo ale super :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak być niezdolnym :) Takim to zawsze wychodzą spod rąk dzieła. Wszystkim "krzyżykowiczkom" kłaniam się nisko :)
OdpowiedzUsuńWiadomo bycie "niezdolnym" to podstawa...
UsuńCzyli zgadłam :) Fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńCudo, tej wersji Ojca Pio nie widziałam, ale jest świetna. Nawet mulina Ariadna nie zepsuła efektu końcowego.)
OdpowiedzUsuńPodziwiam zacięcie. Efekt jest rewelacyjny. Liczba odcieni dla mnie nieodgarnięcia, a przecież daltonistką nie jestem. I fakt - nic tak bardzo nie irytuje, jak pojedyncze krzyżyki :)
OdpowiedzUsuńPiękny obraz. Super blog na pewno będę zaglądać
OdpowiedzUsuńChętnie bym zobaczyła ten obraz w oprawie i z dalszej perspektywy. Podoba mi się sepia. :)
OdpowiedzUsuńPierwsze chyba będzie możliwe, z drugim gorzej.
UsuńNie byłam pewna przy pierwszym kazaniu jak ten obrazek będzie wyglądał, ale podoba mi się. Ma to COŚ.
OdpowiedzUsuńSuper, piękny haft!
OdpowiedzUsuńSuper wyszło- zgadłam, bo tez go dziergałam:))))
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze... :)
UsuńŚwietny efekt, kolory super dobrane. Ojciec Pio jak żywy :)
OdpowiedzUsuńNic obrazek nie stracił na zamianie kolorków :).
OdpowiedzUsuńOgólnie haft lepiej wygląda z odległości :).