Obiecałam
Joasi, że stworzę do jej nauki makramy post z inspiracjami dotyczącymi węzła płaskiego. Jednak jak to zwykle bywa czasu mi nie starczyło na wykonanie paru pomysłów. Węzeł płaski uchodzi za taki, którego każdy może się nauczyć, w związku z tym bardzo często mówi się na niego: eeee takie coś to każdy umie. W związku z tym jego potencjał nie jest wykorzystywany. Tym bardziej smuci mnie fakt, że nie udało mi się wprowadzić w czyn swoich pomysłów.
Zatem dla uczących się makramy trochę wspomnień z mojego bloga. ;p
Dobra, a teraz się przyznać która wczoraj oglądała Markizę Angelikę? Przez ostatnie dwa lata w wakacje były filmy z Louisem de Funesem a teraz to z przed 50 lat.
A pamiętacie taki francuski serial gdzieś z lat osiemdziesiątych również o rudej Francuzce, z tym że o imieniu Katarzyna?
Ale fajne te wspomnienia. Może jednak tak trochę wolniej. Zgadzam się, po przeglądnięciu powyższych prac, że węzeł płaski ma ogromny potencjał. Bransoletki super :-))))
OdpowiedzUsuńDzięki za to podsumowanie:) Jutro pierwszy, a ja cały czas się zastanawiam, czy na następny miesiąc pociągnąć węzeł płaski, czy wprowadzić węzeł rypsowy?
OdpowiedzUsuńNie wiem, może rzeczywiście jakieś rozwinięcie węzła płaskiego typu siatka.
UsuńWow! Patrząc na te bransoletki szczęka mi opadła, są naprawdę świetne. A ta z czerwonymi koralikami i czerwono brązowa są niesamowite i totalnie mnie zachwyciły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetna biżuteria ;)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy każdy może się nauczyć...prędzej bym pogryzła te sznureczki niż tak precyzyjnie i równiutko je powiązała;) Świetne prace, trzecia i siódma od góry.. Cudeńka!
OdpowiedzUsuńJa tez mam wątpliwości czy takie cudeńka potrafiłabym zrobić...
OdpowiedzUsuńTa trzykolorowa jest przepiękna! Muszę się jej jeszcze troszkę poprzyglądać :)
Pamiętam Katarzynę, ale ona raczej blondynka była...? Bransoletka na 5 zdjęciu - miodzio.:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, szczególnie ta czarna z czerwonymi koralikami wpadła mi w oko, rewelacyjna. :)
OdpowiedzUsuńTe czarno-czerwone kombinacje najbardziej mi się podobają. Nie chodzi mi tyle o kolory, tylko ogólnie o wygląd.
OdpowiedzUsuńFajny przegląd swoich prac zrobiłaś :)
Wiesz, że dopiero teraz się zorientowałam o co Ci chodzi z tymi psami u mnie. Nie zauważyłam, że mi się zdjęcia poplątały - muszę to poprawić. Ogólnie wyszyłam kwadracik z dwoma pieskami i kwadracik z jednym większym psem.
UsuńHihi może i proste sploty ale dla mnie czarna magia jak tak sobie patrzę :).
OdpowiedzUsuńŚliczne prace, a moje ulubione, to trzecia i przedostatnia bransoletka :).
Piękne prace, szczególnie ta czarno-czerwona:)
OdpowiedzUsuńMiło przypomnieć sobie tak cudne prace, a tak na marginesie filmy z Louisem de Funesem - uwielbiam, on jest nieziemski :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem pierwsze podejście do makramy to takie "e tam" :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach wygląda prosto, a jak się siada pierwszy raz, to można przypomnieć sobie bardziej bulwarowy język ;)
A tak serio, to zaintrygowała mnie ta niebiesko- czarna. Fajne kolorki, ale splot jest super :)
Śliczne. Czy możesz umieścić zdjęcia jak wyglądają zapięcia tych bransoletek? Zrobiłabym tę warkoczową trójkolorową. Pewnie dałabym radę, ale nie wiem jak ją zakończyć makramowo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystkie powyższe bransoletki mają standardowe zapięcie przesuwne.
Usuńhttp://koralenabale.blogspot.com/2013/06/instruktaz-2-makrama-zapiecie.html
Ach jakie piękne, można by oglądać godzinami, nie mówiąc już o przymierzaniu.
OdpowiedzUsuń