Wszystko zaczęło się od tego, że przeglądałam w necie wzory i słuchałam muzyki. Kiedy akurat leciała ta piosenka:
Moim oczom ukazał się pewien wzór. Uznałam to za znak i postanowiłam wyhaftować wzorek, mimo, że nie jest w moim stylu a do tego jest nieco kiczowaty. Ale znak to znak, rady nie ma. Problem polegał jeszcze na tym, że wzorek który mi się ukazał był w dramatycznym pomniejszeniu a znalezienie w normalnym rozmiarze zajęło mi trochę czasu. Usiłowała mi w tym pomóc koleżanka Poplątana.
Początkowo myślałam o kolorystyce granatowo- turkusowej. Ale natknęłam się w pewnym momencie na zdjęcie róży(czerwony kwiat na szarym tle). Spodobało mi się i to klasyczne zestawienie kolorystyczne stało się kolorystyką haftu.
Po pierwszym dniu haft wyglądał tak:
Po drugim tak:
Po trzecim dniu skończyło mi się pierwsze pasmo muliny, ale zapomniałam zrobić zdjęcia.
Kolejny widok już znacznie bardziej zaawansowanych pracy - po drugim paśmie muliny:
Z racji tego, że trzeciego pasma nie miałam, prace ustały, a w tym czasie skończyłam choinkę z poprzedniego pasta.
Po ukończeniu części szarych obrazek prezentował się tak:
Na zakończenie element czerwony:
Kanwa 14-tka, 3 nitki mulin DMC: 3799, 321.
Filozofia taka: szarzy ludzie w szarym świecie a czerwona parasolka czyni ich niezwykłymi. Takie bzdury.
Zbliża się jesień, rośnie prawdopodobieństwo opadów, kupcie sobie czerwone parasolki.
Nie udało mi się znaleźć zdjęcia z różą, ale właśnie znalazłam zdjęcie, które idealnie pasuje, bo tekst już nie, choć piękny to dotyczy innej fazy znajomości.
Cierpliwa, uparta i cholernie utalentowana, dopięłaś swego i stworzyłaś niezwykły obrazek. Jak dla mnie rewelacja !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kochana obrazek jak z obrazka :))) Fantastyczny i może rozpocząć fajną serię z czerwoną parasolką :) Tego jeszcze nie widziałam, żółty samochodzik gdzieś widziałam, czerwoną różę też natomiast parasolkę widzę pierwszy raz u Ciebie i jest śliczna :)) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńPrzyznaję szczerze, nie podejrzewałam Ciebie Jaglano o tego typu wzorek. Nota bene bardzo fajny wzorek :)
OdpowiedzUsuńOpraw go w czarną ramę i będzie prima sort!
No proszę nawet piosenka może nam służyć za pomysł na obrazek :).
OdpowiedzUsuńDlaczego kiczowaty ... Przecież każda z nas marzy o miłości i pocałunku, gdzie nóżka "pójdzie" do góry hihi ;).
Fajnie wygląda ta czerwona parasolka na tle szarości :).
O, popieram raeszkę w jej wypowiedzi!;) Zwłaszcza, że zestawienie kolorów moje ulubione.Tak że nie tłumacz się, obrazek jest ekstra.:)
OdpowiedzUsuńObrazek fantastyczny, uwielbiam taką kolorystykę, świetnie wyszło, pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńPamietam początki obrazka... nie spodziewałam się takiego efektu.
OdpowiedzUsuńŁadne. Mnie się najbardziej podobają latarnie, zdecydowanie rzadsze, niz czerwone parasolki ;)
Tego obrazka nie znałam;) Jest świetny, czerwona parasolka jest tutaj jak wisienka na torcie. Myślę że czarna ramka dopełni całości.Świetny hafcik.
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek :)
OdpowiedzUsuńŚwietna parasolka, to ona czaruje na tym obrazku :)
OdpowiedzUsuńCóż za połączenie muzyki z haftem! dobrane idealnie! :)
OdpowiedzUsuńOglądając obrazki od góry od razu pomyślałam przydałby się czerwony element a tu proszę jest :) i wszystko pięknie współgra :)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca, ta czerwona parasolka miodzio!
OdpowiedzUsuńRomantycznie,slodko i przypomina mi moja pierwsza randke :)Strugi deszczu i wlasnie czerwony parasol :) i spacer bez konca:)
OdpowiedzUsuńFajny obrazek ,powinnam sobie taki sprawic :)
Poz.Dana