środa, 12 czerwca 2013

Instruktaż, makrama - węzeł płaski

Jak to mówią dobra reklama nie jest zła. Dziękuję zatem, Gosi za reklamę, oraz wszystkim, którzy postanowili tworzyć moją grupę wsparcia. Bardzo mi miło z tego powodu.

Przejdźmy jednak do rzeczy. Gosia prosiła o pewien instruktaż, który ukaże się około 20 czerwca, doszłam jednak do wniosku, że przydałby się i taki dotyczący węzła podstawowego, który przyda się w przyszłej pracy. Prawdopodobnie już wszyscy to znają... ale jakby ktoś nie umiał, to nie będzie musiał daleko szukać pomocy.

1. Wybieram sznurek czarny, który będzie stanowił środek, czyli będzie sznurkiem oplatanym(jestem mistrzynią takich zdjęć :))


2. Dodaję sznurki : turkusowy i żółty, które będą oplatać czarny


3. Zaczynamy zaplatać.Układamy L ze sznurka żółtego.


4. Turkusowy sznurek kładziemy na poziomej części żółtego.


5. Turkusowy przewlekamy pod czarnym.


6. Teraz turkusowy przewleczemy pod żółtą "pupą wypiętą".


7. Ściągamy. I otrzymujemy taki cud.


8. Teraz dokładnie to samo czynimy to stronie przeciwnej.











Wykonując ten węzeł wielokrotnie, będziemy mieli wrażenie jakby sznurek turkusowy zaciągał żółty.

Na koniec jeszcze dwie porady.

 1. Niektórzy skarżą się, że wykonując taki splot ze sznurka woskowanego wychodzi nierówno, otóż lekarstwo na to jest bardzo proste, na początku proponuję poćwiczyć splot nie czyniąc z tego od razu bransoletek.  Do ćwiczeń zaś polecam sznurek 1 mm a jako środek czyli część oplataną zastosować 2 lub więcej odcinków sznurka. Niestety ćwiczenie czyni mistrza :). (Ps. Zastosowanego na powyższych zdjęciach sznurka gorsetowego nie polecam początkującym gdyż jest on śliski, co nie ułatwia pracy).

2. Agrafki są ,owszem, przydatne do przymocowania pracy, ale deska jest dużo wygodniejsza. To się ponoć clipboard nazywa. Mam taką z czołgiem i gdyby firma Optiroc chciała mi jeszcze taką podarować to chętnie przygarnę. :)





11 komentarzy:

  1. :)) bardzo dziękuję za instruktaż, po powrocie z urlopu od razu spróbuję. I mam prośbę, czy umieściłabyś kurs na zapięcie (te ściągające). Co do reklamy, to ja tylko szepnęłam słówko :)), reszta to Twoja zasługa :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skoro jest zapotrzebowanie to będzie, w końcu nie jest to jakaś wielka tajemnica ;p

      Usuń
  2. Fajna zabawa :)Moja córka bardzo lubi się tak bawić z niecierpliwością czekamy na kurs zapięcia bo go jeszcze nie znamy.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie Sabina

    OdpowiedzUsuń
  3. dziekuję , chętnie z tutka skorzystam tylko taka deskę musze skombinować ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdyby wrzosło zapotrzebowanie na deski z czołgiem podejrzewam, że ta firma by się zdziwiła ;p

      Usuń
  4. Super kursik, moje cory wyplataja branzoletki z mulini-namietnie mi ja podbieraja:) teraz moge i ja sprobowac:) pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. córkom do bransoletek mulinowych to lepiej chińską mulinę kupić...

      Usuń
  5. Kiedyś pamiętam za dzieciaka to mama robiła różne rzeczy z makramy.Ze sznurka grubszego takiego naturalnego powstawały piękne wiszące kwietniki. Teraz ta metoda wraca do łask widzę:-) I bardzo dobrze!
    Pozdrowionka:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie z sizalu, też kiedyś zrobiłam kwietnik z przymusu i tak to sie zaczęło :).

      Usuń
  6. Na pewno przydatny instruktaż. ;)
    Chętnie z niego skorzystam, niedługo.

    OdpowiedzUsuń