piątek, 14 czerwca 2013

Krzaczor

Ten hafcik zaczęłam 2 czerwca, wyhaftowałam tylko częśc ciemnobrązową, gdy okazało się, że muszę zająć się czymś innym. Niestety w międzyczasie odwiedził mnie niechciej więc żeby robić cokolwiek od wczora(j) haftuje krzaczora. co prawda miałam plany by iść w bok obrazka a nie w dół, ale cóż.


Tak naprawdę jednak krzaczor jest tylko robótkarską przykrywką do tego co chciałam napisać.
Dzisiaj setne urodziny pana z filmu poniżej... i choć mało kto o nim pamięta, przyjmijcie naukę z tej piosenki, że jak się facet do niczego nie nadaje, to niech chociaż pilnuje drzwi.

10 komentarzy:

  1. Oj bardzo lubiałam te stare filmy :) dzięki

    OdpowiedzUsuń
  2. Szybko Ci to idzie:-)Efekt będzie na pewno super:-)))A na jakiej kanwie wyszywasz to cudo i iloma nitkami?
    Miłego weekendu:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że przeciwnie idzie mi strasznie wolno, 3 nitka kanwa 46oczek/10cm

      Usuń
  3. Hmmm chyba nie znam tego obrazka ale poczekam na dalsze etapy :).

    Piosenki niestety nie mogę odtworzyć :(.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle się zapowiada ten hafcik. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, ten krzaczor wygląda jak jakaś kapusta, kalarepka czy cos w tym rodzaju

      Usuń
    2. Nie prawda, dobrze wychodzi. ;)

      Usuń