Napiszmy sobie szczerze, temat mi dosyć obcy produkcyjnie. Świeczki i klimaty wytwarzane przy ich pomocy to nie mój konik. Chyba nawet nie mamy w domy świec do zwyczajnego użytku.
Pierwsza moja koncepcja padła po tym jak Danusia przedstawiła swój świecznik. Trzeba był wymyślić coś innego.
Pracę zatem rozpoczęłam od telefonu do przyjaciela: czy masz takie coś małe w metalowym takim czymś co udaje świeczkę? Miała, podzieliła się, więc przejdźmy do roboty.
Taki świecznik na "kurzej łapce".
Z nici lnianej stąd "wąsy".
Świecznik oczywiście na Siódemkowy Wyzwanie Danutki
kurczę, jak ty to robisz, świecznik ze sznurka ?? niesamowite..
OdpowiedzUsuńSzacun! Jest extra!
OdpowiedzUsuńPomysłowy świecznik sznurkowy.Dla Ciebie widzę,sznurek nie ma żadnych tajemnic.
OdpowiedzUsuńPowodzenia życzę i pozdrawiam :)
Fantastyczny świecznik :)
OdpowiedzUsuńKurcze, jak na kogoś kto w ogóle nie miał na to pomysłu, to wyszło ekstra :)
OdpowiedzUsuńCudowny ten świecznik, w ogóle cudowne masz tutaj prace. największe wrażenie zrobiła na mnie makrama. Pozwolisz, że zostanę na dłużej i będę Cię podglądać :-)
OdpowiedzUsuń