środa, 13 maja 2015

I dalej...

czyli kontynuując temat bransoletek. Ten wzór robiłam ze dwa lata, aż się w końcu się zebrałam i zrobiłam. Mój pierwotny pomysł był bardziej jesienny, bo listki miały być brązowe i większe, ale ten koncept wydaje mi się lepszy.
Różowa bransoletka z listkami.




10 komentarzy:

  1. ja tam bym i na brązy nie narzekała :) Ja bym tam jeszcze, gdzie łączą się cztery listki jakiś koralik wplotła. No gdybym potrafiła tak pleść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna i uroczo wypleciona bransoletka :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny wzorek wymyśliłaś i wyplotłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym wymyśleniem to bym raczej nie szalała, to jest już motyw raczej klasyczny.

      Usuń
  4. Świetny wzór! i fajnie że nie serca..oczywiście nic nie mam do serduszek, na ich noszenie musiałabym mieć dzień a tą bransoletkę codziennie bym mogła nosić:))) Cudeńko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo to nawet w Twojej dziedzinie zdarzają się tzn UFOki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie w każdej dziedzinie się zdarzają. :) Makramowych mam znacznie więcej niż hafciarskich.

      Usuń
  6. Efekt jest świetny, fajnie, że nie wygrała pierwsza myśl!!!

    udanego weekendu, Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba:) Klasyczny, czy wymyślony - i tak twój :) bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń