pompa - jak śpiewała Maryla czyli odcinek drugi mojego haftu. Tym razem może się nieco rozjaśnić co do "treści" obrazka.
W trakcie haftowania okazało się także, że źle zaznaczyłam jego wysokość, na szczęście uratowały mnie wielkie marginesy bo drugi raz do dłubania tych kwiatków to bym raczej nie zasiadła.
Ze względu na to że cała moja działalność dotyczyła tylko jednej strony haftu, druga strona materiału pogniotła mi się niemiłosiernie, jak nigdy wręcz, także osobom wysokim poczuciu estetyki nie polecam oglądania. ;p
Co prawda już poza zabawą, ale może ktoś już wie co to będzie. :)
?? Hm to na pewno jest pompa :)
OdpowiedzUsuńSię macha rączką czyli pompuje iwówczas leci woda czyli pompa. Nawet w tytule tego wzoru występuje słowo pompa, więc podejrzewam, że to właśnie ten obiekt.
UsuńSielski obrazek się wyłania ;)
OdpowiedzUsuńPompa jak żywa :)
OdpowiedzUsuńWiecie do czego służyła pompa dzieciom zimą ? do szukania naiwniaków , by ją polizali ... oj, oderwać potem język było trudno ;-)
OdpowiedzUsuńTwoja pompa bardzo dokładnie odzwierciedlona , tak jak i kwiatki ;-)
O fajnie! m nawet śrubki! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze studni brakuje :)
pompa:-) wychodzi genialnie
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda.
OdpowiedzUsuńDobrze, że pomyślałaś o większych zapasach, bo szkoda byłoby porzucać taki haft.
jesteś bardzo zdolna - piękna praca - serdeczności ślę - Marii
OdpowiedzUsuńSuper pompa się wyłania.;)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda ta ręczna pompa :) Śliczny hafcik!
OdpowiedzUsuńbędzie woda! ;-D
OdpowiedzUsuń