Tymczasem po żółtych kwiatkach i konewce postało drzewko w doniczce.
Następnie gałąź z wielkimi liśćmi i mała doniczka z zielskiem.
Następnie na zielsku zakwitły kwiatki. Znowu żółte ale cóż zrobić, wizja twórcy.
Największa dłubanina przede mną, już mi słabo, ale mam nadzieję, że po malutku jakoś się zrobi.
Wiosennie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńzwłaszcza że to jesienny obrazek ;p
UsuńTrochę Ci tych doniczek jeszcze zostało,ale jak się zaweźmiesz to skończysz szybciutko.Jaki to jest miesiąc w serii? Po moim dobraniu kolorów mam jesień,u Ciebie natomiast jaśniutko i pogodnie;) Pozdrawiam i czekam na finałowy trzeci odcinek.
OdpowiedzUsuńListopad. W założeniu też pewnie miało być jesiennie ale jest pewna różnica między kolorami mulin DMC i Anchor podanymi w kluczu (używam Anchora). Na tym akurat obrazku ta różnica jest szczególnie duża.
UsuńDo wyszycia moich obrazków używałam nici wszystkich firm,najwięcej chyba Ariadny, Wykorzystywałam moje zapasy pewnie nic się nie zgadza z kluczem;) Z miłą chęcią podpatruje u Ciebie, jak powinna wyglądać zalecana kolorystyka tych obrazków.
Usuńpo maluśku, po woluśku :-) ale jaka satysfakcja !!!
OdpowiedzUsuńNie tylko satysfakcja ale i wielki oddech :).
UsuńPowoli, ale konsekwentnie. Czekamy na trzeci odcinek.:)
OdpowiedzUsuńTak się staram :).
UsuńPowolutku, ale do przodu :)
OdpowiedzUsuńByle do przodu :)
Usuń