Tak naprawdę, to zaczynałam robić motyle, wyszły mi z tego poprzednie fioletowe kolczyki. A że koncepcja powstała na bazie niedoszłego owada jest spora to jeszcze kilka par kolczyków opartych na tym samym motywie zamierzam zrobić a potem zapytam, który wzór podoba się najbardziej.
Na razie jednak limonkowe kolczyki, trochę wyglądają jak afrykańskie drzewo z wielkim korzeniem, albo łopatka ewentualnie krokodyl.
Oj chciałabym być taka niezdolna i robić takie śliczne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńOj, to przez skromność ;)
UsuńPodobają mi się :) A sprawdzałaś jak wyglądają zawieszone do góry nogami - bo chyba i to byłoby możliwe.
OdpowiedzUsuńWersja do góry nogami jest wcześniejsza fioletowa, te oczywiście też dałoby się zawiesić, z tym że akurat te mają specjalnie skonstruowane pętelki do zawieszania :).
UsuńI te też mi się podobają, kolor również :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzyli wybór będzie trudny;)
UsuńBardzo oryginalne. Mnie przypominają żabki - takie stylizowane.:)
OdpowiedzUsuńWszelkie zielone gady nogą być ;)
UsuńWyglądają, jakby miały kogoś zaatakować. Ten Obcy! :)
OdpowiedzUsuńBędą Ci się śnić po nocach :p
Usuńdruga focia jest lekko pod skosem dlatego skojarzyła mi się z maską wenecką na oczy :)). A kolorek przypasował mi :))
OdpowiedzUsuńTak mi podpowiadaj to nie przestanę pleść ;)
Usuń