czwartek, 12 września 2013

Druga odsłona

Tym razem lalunia otrzymała murek. Jednak do wykończenia tych drobnych kwietników ciągle nie mam serca ;p.


Potem powstał boczek. Jak widać cud na kiju. To znaczy cudu jeszcze nie ma ale kij już jest - to to brązowe między żółtymi falami.
Na koniec widok ogólny. Wygląda na to, że jest zrobione około 40% w zwyż, ale że w górze jest sporo wolnego miejsca to myślę, że jakoś pójdzie.... tylko te kwietniki...





3 komentarze:

  1. Pójdzie, pewnie że pójdzie, nawet kwietniki nie przeszkodzą;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zabieram się za rozmyślanie czy by je jednak nie skończyć ;D

      Usuń