Cóż, teoretycznie obrazek powinien być w dużo bardziej zaawansowanycm stadium. Niestety tyle się go na wyprówałam co i wyhaftowałam, czyli właściwie haftowałam go dwa razy. Z racji tego, ze totalnie mi nie idzie, postanowiłam, że będę go kończyć tak jak się da a potem zrobie sobie odpoczynek od haftu, bo jakbym miała kolejny tak wyprówać to chyba by mnie siekło, a to ponoć relaks ma być :D.
Jakieś jesienne przesilenie albo inne jesienne coś.
Tyle mi wyszło z jednej mulinki:
Tyle zaś chciałam, żeby mi z tej jednej mulinki wyszło, ale nie wyszło ;).
Teraz rozmyślam czy iść w prawą czy lewą stronę obrazka... :)
to zrób wyliczankę, czy na prawo czy na lewo ;)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze :-) Zacznij od tej strony która tobie bardziej leży :-)
OdpowiedzUsuńGłowa do góry :-) Nieraz bywają takie gorsze chwile i praca jakoś się nie klei. Następnym razem będzie lepiej:-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:-)))
Czasem tak jest, że nie idzie i już. Ale dużo już masz, że nie warto odkładać. Proponuję na prawo.:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór! Myślę, że im więcej haftowania, tym mniej prucia, ale mogę się mylić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia