A w środku czasopisma:
- Zuzia pończoszanka czyli lalka z rajstopa :p z ubrankami
- Wąż z origami modułowego
- Zabawa z dzieckiem : działalność w okolicy origami
- Zakładki w ramach haftu krzyżykowego
- Metryczki z misiem również w ramach haftu krzyżykowego
- Futerały na okulary- haft krzyżykowy
- Drobiazgi z lawendą - haft krzyżykowy
- Bransoletka makramowe (typu Shamballa)
- Wspomnienia z wakacji czyli drobiazgi z muszelek i kamyków
- Beading na krośnie czyli tkanie bransoletki
- Indiański naszyjnik czyli drobiazgi z masy solnej
- Żabie kapcie na szydełku
i nawet krzyżówka się pojawiła oraz zaproszenie na Zjazd Twórczo Zakręconych.
I co o tym wszystkim sądzę.
Co do lalki, jeśli miałaby służyć zabawie miałabym pewne uwagi, ale po co psuć nastrój na początku. Wąż fajny. Zakładki z rodzaju, niby proste, ale coś w nich jest.Metryczki dla początkujących, są też wzory na etui dla tychże. Są też takie dla bardziej zaawansowanych i muszę przyznać, że dla mnie świetne(róże oraz tygrysie futro). Lawenda znowu prosta a urocza. Zachwyciły mnie wzory na krosno do koralików, co do nazwy techniki mam pewne obiekcje, bo dla mnie to jednak tkanie, ale kto co lubi. Krosno mam. Mikołaj mi przyniósł ;), ale jakoś do tej pory nie było okazji. Co do bransoletki makramowej..., te bransoletki wykonywano od setek a zapewne nawet i tysięcy lat (bo makrama to strasznie stara sztuka, jak i większość sztuk :p) a tu nagle otrzymały taką nazwę... Nazwę to one może i taką mają pod warunkiem wykonania z odpowiedniego sznurka, odpowiednich koralików i pewnie jeszcze przez odpowiednią firmę... W "Inspiracjach" chociaż w tytule podano w nawiasie, że"(typu Shamballa)". W "Wenie" zaś się tym zupełnie nie kłopoczą i bransoletka ma taką nazwę, bo tak... A jeśli ja zacznę sobie promować jakąś bransoletkę w tym typie pod nazwą "Zdzisiek" to za parę lat też tak napiszą w prasie fachowej? :D. Takie nieważne sprawy, pomarudzić sobie chciałam.
Na taki zjazd to bym sobie pojechała, ale milionów ani nawet tysięcy w lotto nie wygrałam, więc w domu siedzieć będę . Eh.
Na koniec zaś filmik rozwalający system :p
O, dzięki za przedstawienie gazetki, już sama Zuzia mnie zachęciła do zakupu.:)
OdpowiedzUsuń