wtorek, 1 kwietnia 2014

Kubeczek

Prawda jest taka, że miały być kubeczkowe kolczyki... zanim się okazało, że porywam się na szaleństwo i o ile wytworzenie kubka ze sznurka nie jest trudne, o tyle dokonanie takie wielkości 18 mm już nie jest tak przyjemne, zwłaszcza jeśli ktoś lubi sobie "ułatwiać" i do takiej produkcji weźmie śliski sznurek... Mój mikrokubeczek raczej nie powinien się spodziewać towarzystwa.

Kubeczek zgodnie z wymaganiem jest 3D. Ma ucho.


 Ma wnętrze puste...(to problem filozoficzny). Z racji braku uzdolnień fotograficznych posiadanie pustego wnętrza symbolizuje możliwość wetknięcia weń długopisu.






Posiada też super opcję samodzielnego stania.





Kubeczek oczywiście wytworzony na Siódemkowe wyzwania u Danutki






Polecam przejrzenie galerii naprawdę cudownie piękne kubeczki, mój za to o trudnej urodzie i wykonaniu ;p, możnaby wręcz powiedzieć, że taki sznurkowy charms.


Kolejnym wyzwaniem jest twórczość wielkanocna w kolorze tęczy, szczerze powiedziawszy tworzenie psychodelicznego tęczowego zająca jakoś mi nie pasuje.

Tymczasem kwiecień. Wiadomo zaś, że kwiecień plecień. Mam nadzieję, że uda się coś ciekawego wypleść zwłaszcza, że do 11 kwietnia będzie trwał u mnie remont instalacji doprowadzającej internet.

Kończąc ten post Prima Aprilisowy żart... łapki w dół od tych co się nabrali... TU

14 komentarzy:

  1. Fajny kubek, nie pomyślałabym, że coś takiego może powstać. Ale ja często nie myślę o tym, co może powstać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, zwłaszcza że odnoszę podobne wrażenie. :)

      Usuń
  2. Extra ,rozmiar imponujący,zrobić taką małą kruszynę to trzeba się chyba nieźle nagimnastykować?
    Życzę powodzenia i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dzisiaj nabrałam się na wszystko, co tylko mogłam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już od jakiegoś czasu obserwuje te Twoje plecionki i nadziwić się nie mogę, że to wszystko ze sznurka. Ja tu biedna w niewiedzy żyłam, aż z Twojego bloga olśnienie na mnie spłynęło hehe. A może z tego kubeczka jakiś wisior zrobić, albo brelok do kluczy? Pozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam na Candy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wisior jest stanowczo za mały, jakiś dodatek do innych dodatków do breloczka owszem :)

      Usuń
  5. o rany, ale maleństwo ...! nie dziwię się, że pozostanie jedyny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sliczna miniatureczka! Nadawał by się do domu wróżki, który tworzę w lesie:) Jak zrobię to zaproszę Cię do niego:))) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. pochodziłam po Twoim blogu i buzie rozdziawiałam... ;O nie sądziłam, że makramowo można robić takie małe cudeńka :) pozdrawiam serdecznie i dzięki za odwiedziny :*

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo fajne maleństwo :))

    OdpowiedzUsuń